czwartek, 27 marca 2014

015. Sesja w domku

Elo! <3
I jak powitanie wiosny? U mnie całkiem fajnie. W szkole był luz, zero nauki, a na ostatnich dwóch lekcjach imprezka. Potem poszłam na lody i do koleżanki. Przez cały dzień nuciłam mija zima :3

PS do YuKa:
Wtedy, kiedy pisałam tamtą notkę nie miałam innej możliwości. Byłam chora i musiałam leżeć w łóżku, a laptop mi siadł. Taaa, Szarik jest megaskromny xD

Niedawno zrobiłam petkom sesję w centrum adopcyjnym. Wszystkim, które tam mieszkają.

Na pierwszy ogień Dreamer.
(Dreamer i Liana to Emi i Flower ze zmienionymi imionami.)


Mhm...


Kate w swoim kąciku^^


Szarik&Svipp. Zrobiłam im łóżko piętrowe z pudełka po żarówce :p



Savvy i jej koszyk.


Tutaj półka, na której lps trzymają różne swoje rzeczy.


Pusia nudzi się na kocyku :p


Lilo i Łajka uparły się, że będą spać na tarasie xD


Dla Rogera (Twister ze zmienionym imieniem) nie starczyło już miejsca, śpi na podłodze xD


A Liana siedzi w ''izolatce'' i narzeka na wszystkich i wszystko, że ''zadania kretyni nie dadzą odrobić'' <D


Dreamy <3
Z tego zdjęcia chyba zrobię sobie nagłówek.


Nie wiem czemu, ale strasznie mi się podoba to ujęcie <3
Yeah, beagle i collie leniuchują!


Dreamer sprawdza pocztę.


A może jednak to będzie na nagłówku...? W tle widać ulicę. Fajnie to wygląda :)


Pusiaaa


Tutaj zdziwiła mnie jakość zdjęcia. O.O


Kolejne zdjęcie które nadaje się na nagłówek... Matko -.-


PINKIEEE PIEEEEE!!!
Nie mam jej już :(


So cute *w*
W smyku ta myszka była za 5 zł z jakimiś słodyczami. Oczywiście kupiłam :3


Tumturum. A co myśleliście, że będę wymyślać jakieś sensowne opisy? :p


(...)
Naprawdę nie mogę się zdecydować, które z tych zdjęć pójdzie na nagłówek -.-


A wy jak sądzicie? Które z tych 4 zdjęć najbardziej nadaje się na nagłówek?


Dojechała Sunshine. NARESZCIE DOJECHAŁA SUNSHINE.


Ta po lewej, #896. Szczerze mówiąc, to #1035 była moim marzeniem... Ale niech będzie.

Muszę się pochwalić. Po prostu muszę. Dostałam 6 z Anglika i 5 z Francuza :D
Bye!
Applebloom























środa, 19 marca 2014

014. Chihuahua!!! (notka z nudów)



Helloooo
Dzisiaj taka sobie notka z nudów   :-P
Piszę z telefonu. JAK JA NIE CIERPIĘ PISAĆ TELEFONEM! Masakra... Chwila, Szarik mi się tu pcha do bloga xD
Hej ziomy!
TU SZARIK!!! Wasz najfajniejszy, najbardziej odjechany collie! Moja pani mówi, że mam spadać z jej bloga. Nie przejmujmy się nią na razie, dobra? (Svipp: xDD zły pies Szarik) A ja mam nową białą obrożę i wyglądam fajniej od Svippa hahah :p
S: Akurat!
Sz: No jasne, Applebloom lubi bardziej mnie, jestem drugim ulubionym!
S: I tak jestem fajniejszy!
Sz: Chyba tylko w snach!
S&Sz: Co..A!

YEAH APPLEBLOOM POWRACA!

Ale dobra, ja już muszę kończyć bo pchają mi się tutaj Szarik, Svipp, Tom, Roger oczywiście i cała paczka psiego talizmanu!
ZMYWAM SIĘ CHIHUAHUA!

wtorek, 18 marca 2014

013. Skradzione piękno cz. 2


Rozległ się dźwięk rozrywanego papieru. Luna powoli otwarła oczy. Wtedy ktoś wyjął ją z paczki. Początkowo nie wiedziała gdzie jest, jednak zaraz sobie przypomniała. Jest daleko od domu, u obcych ludzi!
-Hmmm... - Usłyszała nad sobą. Jej nowa pani wyglądała na piętnaście, szesnaście lat. Kotka rozejrzała się. Spodziewała się jasnego, kolorowego pokoju, ale spotkał ją zawód. Ściany były szare, zasłony czerwone. Na ścianie wisiały plakaty z horrorów. To nie był pokój przeciętnej kolekcjonerki lps! W tym momencie została wrzucona do pudełka.
''Nie raczyła nawet zapewnić mi miękkiego lądowania?!'' - oburzała się. Rozejrzała się... I zamarła.
Otaczały ją potwory! Petki zombie, petki kościotrupy, nie wiadomo jakie okropności! Zaczęła się powoli wycofywać.
- Spokojnie... Nie bój się nas. - Do Luny podeszła czerwonooka kotka perska.
- Czemu... Kim ty jesteś? Dlaczego wszyscy wyglądacie tak... Potwornie!
- Posłuchaj mnie. - zaczęła opowieść persjanka. - Nazywam się Lili. Kiedyś byłam, jak wszyscy tutaj, zwykłym lps'em. Ale wtedy trafiłam do tej dziewczyny. Najpierw bałam się tak samo jak ty, ale potem zapoznałam się z petkami i wcale nie były takie, na jakie wyglądały. Kilka dni później stało się coś strasznego, to co spotyka wszystkie lps, które tu trafiają. Zostałam wyjęta z pudełka, coś mnie połaskotało, ochlapało ze wszystkich stron. To była farba. Kiedy przejrzałam się w lustrze, wyglądałam tak jak teraz. Okazało się, że nasza pani nas przerabia na potwory! Byłam taka przerażona... - Lili urwała. z tłumu wyszedł malutki kociak. Był biały jak duch, a oczka miał całe czarne. Próbował dotrzeć do legowiska, jednak co chwila się potykał. Szedł wolno.
- To Sam, najmłodszy z nas, ma trzy latka. Nasza pani czarną farbą oślepiła go...- Wyjaśniła Lili. Luna miała łzy w oczach. Bez słowa wzięła kociaka za łapkę i odprowadziła go do legowiska. Rozległ się szmer pełen uznania.
- Jestem Luna. - Przedstawiła się persjance.
Nagle rozległ się trzask, a potem syk. Do pudełka wpadł czarno-czerwony wąż, groźnie sycząc. Lunę i Lili odepchnął owczarek collie przerobiony na kościotrupa. 
-Odsuńcie się wszyscy! - zawołał do pozostałych, po czym zwrócił się do węża. - Wracaj do swojego pudła! Spróbój opanować tą potworną farbę! Wiem, że to nie twoja wina!
W końcu miotający się, ryczący i kąsający wąż został przeniesiony do sąsiedniego pudełka i wrzucony do petków które tam były. Szczerzyły kły, ryczały i wydawały inne straszne dzwięki.
-Co to było? To NAPRAWDĘ był potwór! - Luna wciąż nie mogła ochłonąć.
-Lili mówiła ci o przerabianiu i farbie. Nasza pani nie wie o tym, że ta farba powoli przenika do serca, opanowuje każdą cząsteczkę ciała lps. Po pewnym czasie stają się prawdziwymi potworami, nie tylko z wyglądu...- Wyjaśnił collie.- Wtedy przenosimy takiego nieszczęśnika do sąsiedniego pudła.
Luna słuchała z przerażeniem.

KONIEC DRUGIEJ CZĘŚCI!
Chciałam jeszcze powiedzieć, że może niedługo będę miała Lunę. W 1. części pisałam o niej ''Ani zbyt ładna ani zbyt brzydka lps'ka'' ale naprawdę uważam że jest piękna :3
Pa!
Applebloom

012. Kolejne nowe lps i parę innych spraw

Elo żelo!

What can make you move?!
CHIHUAHUA!
Can you feel the groowe?
CHIHUAHUA!
What can make you dance?!
Chihuahua!
Oh, chihuahua...

Kto oglądał ,,Chihuahua z Beverly Hills"? Ja oglądnęłam jedynkę i dwójkę, po prostu zakochałam się w tym filmie :3 teraz na podium moich ulubionych piosenkach na pierwszym miejscu dumnie się prezentuje ,,Chihuahua song'' właśnie z tego filmu. Na drugim miejscu ,,This is my paradise" jakiejś Brigitte, której nazwiska chyba nigdy nie zapamiętam (-.-), a na trzecim wszystkie piosenki z MLP FIM ;)  no, może oprócz piosenki Celestii.

Ostatnio tak sobie myślałam:
,,Matko, trzeba przecież napisać notkę na lps i zwierzaki! O nowych lps, które już wcale nie są takie nowe, wygrzebać wreszcie te stare sesje które leżą bezczynnie już kilka miesięcy, dodać coś o Lps Green City...(Lps Green City to Pet Paris, zmieniłam nazwę. Pet Paris w ogóle nie było orginalne.)" Nigdy nie mam czasu, a winowajcą jest... Dum dum duuum... SZKOŁA! -,- Ten wredny złodziej czasu -,-

Ale wreszcie się wziełam za notkę no i jestem :3
A teraz nowe lps:

Oto Angel, mój piąty króliczek i pierwsza angorka, z wymiany za... cukierkową wróżkę! W mojej szkole dziewczyny niestety ubóstwiają g3... Zresztą może to i lepiej?

Mustang, mój pierwszy koń z wymiamy za kolejnego g3, Omegę.


I Kate, siostra Elizabeth. Uwielbiam jej rzęsy ;)


Cordelia. Siostra bliźniaczka Lukrecji. To nie ten króliczek, ale jest identyczny, tyle tylko że Cordelia ma pisankę na brzuszku xD


Słonik, dla którego NADAL nie mam imienia... Pomożecie? Jego i Cordelię dostałam od koleżanki, która już nie interesuje się LPS.


A to znany wszystkim kolekcjonerom collie #893 - Szarik! U mnie też się tak nazywa. Rany, jaka jestem szczęśliwa, że go zdobyłam! A najlsze jest to że on też jest z wymiany za g3 - i to w dodatku kota z blind bagów!


A to mój Svipp (czytaj: Swip) Brat Szarika.

To tyle! W drodze do mnie jest jeszcze Sunshine/Sunrise, ale o niej kiedy już dojedzie.

Teraz tak. W mojej komórce i aparacie od dawna leżą sesje, które zrobiłam już dawno. Lecimy!
Zapomniałam o rekinku. Oto ja z Sharkiem!

Szarik i Savannah, zakochana para... Są razem :)


Szarik dostał to od fanek  xD


A to sesja w wykonanym przeze mnie domu Liany. Widać tu zdjęcia , odtwarzacz CD z głośnikami, komórkę i płyty.

Tutaj fragment łóżka, szafy i szafka na której leży amulet Liany :3


Różne graty, wrotki, klucze, torba... Taki mini przedpokój.


Liana :3  Wiem wiem, nieostre... I tak uwielbiam to zdęcie :)

Lustereczko, powiedz przecie.. xD 
Zaczynam się robić dziwna xD


Fototapeta Liany. Rany, też chcę taką >:(
Ale oczywiście MUSZĘ dzielić pokój z bratem >: /


Telefon. SAMSIUNG.


Wrotkiii


Dodam jeszcze, że w Lps Green City pojawił się nowy budynek. Centrum adopcyjne, czyli dom moich ulubionych lps. I... Znaleźli się Tom i Goldie. Brakuje tylko Rudej i Fairy :)
*Słucham właśnie Hearts strong as horses z mlp*
TO TYLE!
Żegna was Applebloom, zatopiona w Hearts strong as horses :3